Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 5 lutego 2017

LECZENIE BIELACTWA - OLEJEK Z OREGANO H97

Szukając przyczyn powstawania bielactwa uznać można, że podstawą utraty pigmentu mogą być dwa czynniki:
1. słaba odporność organizmu, 
2. przekroczenie granicy odporności, spowodowane wystąpieniem alergii, prowadzących do rozwoju chorób autoimmunologicznych
m.in. takich jak bielactwo czy łuszczyca (mam nadzieję, że rozumiecie sens tego nieskładnie napisanego zdania).

Czytając różne publikacje na temat zdrowia, wyciągnęłam między innymi taki oto wniosek: "Skoro przy chorobach autoimmunologicznych układ odpornościowy wariuje i nie rozróżnia, co ma ochraniać a co atakować, to należy go wzmocnić na tyle aby choć trochę ograniczyć jego ataki na zdrowe komórki". Nie jestem biologiem ani lekarzem więc osoby, które specjalizują się w tych dziedzinach i czytają moje wypociny, proszę o wyrozumiałość. Szukając naturalnych środków wzmacniających odporność natrafiłam na bardzo pochlebne opinie dotyczące  olejku z oregano H97 i pau d`arco. Postanowiłam jako pierwszy wypróbować olejek z oregano. Dzienne spożycie to 12 kropelek rozcieńczonych w jakimś płynie. Osobiście polecam sok pomidorowy, bo tworzy idealną kompozycję aromatyczną i sprawia, że intensywny smak olejku nie jest tak bardzo wyczuwalny. Nie pamiętam dokładnie od kiedy go piję ale wydaje mi się, że od około 2-3 miesięcy. Niedawno (jakiś miesiąc temu) zauważyłam nowe kropeczki pigmentu. Jedne są mniej a inne bardziej intensywne ale wszystkie pojawiły się na każdej z białych łatek. Baaardzo wierzę, że właściwości olejku przyczynią się do repigmentacji. A nawet jeśli jakimś dziwnym trafem olejek z oregano nie ujednolici w cudowny sposób koloru mojej skóry to pomoże w innych aspektach. Jego zastosowanie jest wszechstronne, stosuje się go np. przy leczeniu:
- grzybicy,
- drożdżycy,
- problemów naczyniowych,
- zmęczenia,
- przygnębienia,
- alergii,
- astmy,
- i pewnie jeszcze wielu innych schorzeń.
Olejek jest naturalny a wszystko co naturalne sprzyja leczeniu.
Jeśli zdecydujecie się na zakup olejku, to szczerze polecam buteleczkę 100 ml. Olejek jest bardzo wydajny a 100 ml bardziej opłaca się cenowo. Przyjmując, że piję go od 3 miesięcy, to okazuje się, że zużyłam dopiero 1/4 butelki. 

Drugim z czynników, który może przyczyniać się do powstawania bielactwa, jest - ale to tylko w mojej ocenie - nagromadzenie toksyn oraz otaczających nas pospolitych substancji. Przez pospolite substancje rozumiem te, które większość ludzi przyjmuje w pokarmach, wdycha w powietrzu, czy dotyka. 
Już opisuję jak do tego doszłam. Na początku maja tego roku mój pies zachorował. Tzn. pokrył się rozmaitym, szkarłatnym krostem, zrobił się różowy, zaczął się lekko łuszczyć i ewidentnie drapać. Każdy z odwiedzonych przez nas weterynarzy potwierdzał diagnozę: "Atopia - wywołana głównie alergią pokarmową i wziewną, do tego łojotokowe zapalenie skóry". Wytłumaczono mi, że takie anomalie zdrowotne powstają, kiedy organizm przekroczy swoje maksimum wytrzymałości. To znaczy, można w ten organizm pakować wszystko co nam się podoba, pakować, pakować i katować go ale tylko do czasu kiedy ciałko powie dość ku*** i zbuntuje się sprawiając nam jakieś choróbsko. Mówiąc łopatologicznie, każdy ma jakiś próg odporności na wszystko, ale każdy ma inny. Jeden ma niski i bardzo szybko go przekroczy, wobec czego szybko zacznie chorować na różne świństwa. Inny, może pić, palić, wpieprzać fast foody, zarywać noce itepe i nic mu nie będzie dolegało przez całe życie. Pewnie znacie takie przypadki. Mój buldożerek nie pije i nie pali a już na pewno nie zarywa nocy, ale jako pieseł mocno przerasowiony już na stracie nie miał lekko. Rok temu w maju pojawiły się pierwsze kłopoty ze skórą. Okazało się, że uczulają go trawy dlatego robił się różowy. Dostał sterydy w sprayu i przeszło. W tym roku zrobił się różowy, skóra zaczęła się łuszczyć, pojawiły się ropne krostki a futro zaczęło wychodzić płatami. Dzięki wizycie u pani dermatolog od braci mniejszych udało się doprowadzić młodego do normalnego stanu. Ale wracając do meritum, powstawanie schorzeń skórnych w tym w szczególności tych na podłożu autoimmunologicznym - jak mi wytłumaczyło szerokie gremium lekarskie - spowodowane jest przekroczeniem owego progu odporności - wytrzymałości. Więc żeby zacząć to naprawiać należy tak wzmocnić odporność, żeby miała siłę stawić czoła nawet tym normalnym substancjom, które przyjmujemy i żeby nie musiała atakować wszystkiego co się pojawia w organizmie. 
Oczywiście sposobów na podniesienie odporności organizmu jest mnóstwo, ale ja postanowiłam podzielić w szczególności tym o olejku, bo widzę poprawę. Mam nadzieję, że Wasze kuracje będą równie skuteczne!!!! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz